Gwiazda po pierwszych dwóch kolejkach
Na początku kilka informacji na temat kadry. Z Gwiazdą pożegnał się nasz napastnik Mateusz Piórkowski. Swoich sił próbuje w Wielkopolsce w piątej lidze i jak dotąd idzie mu bardzo dobrze :) Strzelił kilka bramek i zanotował parę asyst. Mateuszowi dziękujemy za wszystkie bramki, które strzelał dla Gwiazdy, ale też za jego postawę i życzymy powodzenia oraz wielu bramek.Oprócz Mateusza treningów nie wznowił Patryk Jakubiec, Dawid Kozłowski. Do klubu przyszli :
Marcin Janus, Damian Świerczyński, Adam Olewniczak, Paweł Kuras, Adam Szulc ( wszyscy Błękitni Podwiesk )
Krzysztof Janowski ( Wojownik Wabcz )
Fik Aleksander, Kamil Skorupski, Olek Kwaśnik ( UKS Chełmno )
Krzysztof Rutkowski, Sebastian Dekowski ( powrót z wypożyczenia UKS Chełmno )
Do treningów wrócił Marek Pawłowski, oraz z zagranicy wrócił Karol Bednarz
Okres przygotowawczy nie był zbyt długi do tego wypadły nam dwa mecze kontrolne i tak naprawdę nie było kiedy się zgrać co potwierdziły dwie pierwsze kolejki. Przypomnijmy inaugurację rozpoczęliśmy na własnym boisku z Zamkiem Bierzgłowskim. Po błędach w kryciu jeszcze w pierwszej połowie przegrywaliśmy 0-2. Drużyna pokazała charakter i za sprawą Wojtka Wiśniewskiego i Adama Cieślińskiego zdołała wyrównać.Bramka kontaktowa wpadła jeszcze w pierwszej połowie, do remisu doprowadzamy w drugiej części gry. Gdyby jednak nie dobra dyspozycja bramkarza gości w tym dniu Gwiazda mogła to spotkanie wygrać.
Wczoraj ( środa 22.08 ) na wyjeździe zmierzyliśmy się z Bobrowem i niestety wróciliśmy bez punktów. Ponownie jako pierwsi tracimy bramkę. Szybko się pozbieraliśmy i wyrównujemy dwie minuty później. Po wznowieniu gry stały fragment wykonuje Adam Szulc, a formalności kończy Damian Świerczyński i doprowadza do remisu. Tuż przed przerwą tracimy kolejną bramkę i do szatni schodziliśmy przegrani. Trener zdecydował się na dwie zmiany po przerwie i dwie kolejne w trakcie drugiej połowy. Nie przyniosło to jednak efektu. Zbyt dużo błędów w ustawieniu do tego gospodarzom wszystko wychodziło strzelając nam jeszcze dwie ładne bramki. Nasz zespół pod koniec spotkania przeprowadził kilka dobrych akcji, których takich oczekujemy w całym meczu. Najpierw sędzia dopatrzył się pozycji spalonej kiedy i bramki nie uznał, później po wymianie kilku podań Marko Gorczyca strzela bramkę na 4-2.
Mamy nadzieję, że wkrótce ustabilizujemy formę, trener przeanalizuje dwa pierwsze spotkania i będzie tylko lepiej. Każdy trening i każdy mecz powinien w tym pomóc.
Już w najbliższą sobotę 25.08 o godzinie 17 kolejny mecz. Do Starogrodu przyjeżdża Węgrowianka Węgrowo. Serdecznie zapraszamy kibiców.