Skuteczna Gwiazda

Gwiazda pokonała na wyjeździe 2-6 Cyklon Kończewice. Zwycięstwo cieszy, ale martwią kolejni kontuzjowani piłkarze. Od dwóch tygodni borykamy się z problemami kadrowymi. Lista kontuzjowanych zawodników z meczu na mecz się powiększa do tego obowiązki służbowe naszych bramkarzy uniemożliwiły występ w sobotnim spotkaniu. Zastąpił ich Marek Jaroch, który już w Ciechocinie pokazał, że drużyna może na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Wszystkie te problemy jeszcze bardziej zmotywowały drużynę do walki i wywozimy z Kończewic 3 punkty. Ważna jest też skuteczność naszych zawodników, gdzie do tej pory było z tym różnie.

Spotkanie ułożyło się dla nas wyśmienicie. Już w 6 minucie Krzysztof Klein postanowił sprawdzić bramkarza gospodarzy oddając strzał z okolicy 25 metra, który zaskoczył golkipera i wychodzimy na prowadzenie. Młoda drużyna Cyklonu próbuje odrabiać straty i w zamieszaniu podbramkowym mogli doprowadzić do remisu. Po 20 minutach prowadzimy już 2-0 prawą stroną urwał się Sławomir Szczerbowski, który dokładnie dogrywa piłkę na głowę Arkadiusza Marchlika, a ten strzela nie do obrony. Po wznowieniu gry od środka pola Cyklon wymienia dwa podania, po którym zawodnik Cyklonu znalazł się sam na sam z Markiem Jarochem i wykorzystał swoja sytuację zrobiło się 1-2. To było wszystko na co było stać Cyklon w tym spotkaniu. Jeszcze do przerwy strzelamy trzecią bramkę. Kopia sytuacji poprzedniej tylko piłkę na głowę Arkadiusza Marchlika wrzucał Jakub Rządkowski i Arek zdobywa swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Po przerwie kontrolujemy przebieg spotkania i dokładamy jeszcze trzy bramki po składnych akcjach naszego zespołu autorstwa Daniela Pawłowskiego, Sławka Szczerobwskiego i Huberta Sikory dla którego była to pierwsza bramka w barwach GLKS. Cyklon swoja drugą bramkę strzela z karnego w samej końcówce spotkania.

W kolejnym spotkaniu Gwiazda na własnym boisku powalczy z Węgrowianką Węgrowo w sobotę o godzinie 16. Mamy nadzieję, że kilku zawodników wyleczy swoje urazy i kadra na mecz będzie optymalna.