Zwycięstwo z Wojownikiem

Zwycięstwo z Wojownikiem

Gwiazda Starogród na własnym boisku pokonała Wojownik Wabcz 2-1 i awansowała w tabeli na podium. Bramki dla GLKS strzelali: Sławomir Szczerbowski i Arkadiusz Marchlik, dla Wojownika grający trener Adam Szulc.

W niedzielne popołudnie przy pełnych trybunach Gwiazda podejmowała sąsiada z tabeli Wojownika Wabcz. Zwycięstwo jednej z drużyn gwarantowało wysokie trzecie miejsce w tabeli. Było więc o co grać. Większość piłkarzy zna się bardzo dobrze i był to dodatkowy smaczek. Poza tym trener Gwiazdy jak i Wojownika razem występowali na boiskach dawnej czwartej ligi w Pomowcu Kijewo czy też Chełminianki Chełmno. Każdy więc miał swoją motywację do osiągnięcia dobrego wyniku. W szeregach Gwiazdy zabrakło kilku graczy, którzy są kontuzjowani mowa o Arkadiuszu Kwelii , Dawidzie Kozłowskim, Michał Matuła. Z różnych też przyczyn zabrakło Piotra Śmigielskiego i Krzysztofa Małka. Na szczęście kadra Gwiazdy jest szeroka i wyrównana, co udowadniamy w kolejnym meczu.

Spotkanie rozpoczęliśmy dobrze prowadząc grę z Wojownikiem próbując grać skrzydłami lub oddając strzały z dystansu. Po kilkunastu minutach jedna z takich prób powidła się i strzałem z okolicy 20 metra Sławek Szczerbowski strzela w same okienko bramki i prowadzimy z Wojownikiem 1-0. Goście dążą do zmiany wyniku grając długie piłki na swoich niezawodnych jak dotąd napastników. W tym spotkaniu za wiele nie zrobili bo dobrze spisali się nasi defensorzy lub na posterunku był nasz golkiper Muraś. Do przerwy mogliśmy zdobyć jeszcze dwie bramki, ale dogodne sytuacje marnował Jakub Rządkowski i Emil Nowak. Po przerwie Wojownik ruszył do odrabiania strat. Gra zrobiła się bardziej zacięta było sporo walki i fauli, przez co sędzia miał sporo pracy na boisku. Po jednym z fauli naszego zawodnika Wojownik miał stały fragment gry. Do piłki podszedł Adam Szulc i zaskoczył strzałem przy słupku Murasia zrobił się remis. Jedna i druga drużyna grała o 3 punkty w tym spotkaniu i nie zamierzała grać trzymać wyniku. 8 minut przed końcem spotkania Arkadiusz Marchlik, który wraca po kontuzji strzela piękną bramkę ( pierwszą na własnym boisku ) i wyprowadza Gwiazdę na prowadzenia. Wojownik do końca walczył o zmianę wyniku rzucając wszystko na jedną kartę. W samej końcówce kotłowało się jeszcze w naszym polu karnym ale na szczęście punkty zostały w Starogrodzie.

Kolejne spotkanie zagramy na wyjeździe Victorią Lisewo. Ten przeciwnik nigdy nam nie leżał, a w tej rundzie spisuje się bardzo dobrze gromadząc 17 punktów na swoim koncie. Gwiazda, aby utrzymać swoją pozycję tego spotkania nie może przegrać, lecz pokusić się o kolejne zwycięstwo. Nie będzie to takie proste, a boisko wszystko zweryfikuje. W sobotę o godzinie 15 w Lisewie. Zapraszamy !!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości