Metamorfoza Gwiazdy, trampkarz na fali

Metamorfoza Gwiazdy, trampkarz na fali

Piłka nożna jest nieprzewidywalna. Tydzień temu Gwiazda przegrywa w 15 minut tracąc 4 bramki. Tym razem prawie w identyczny sposób rozprawiła się z silnym Pomorzaninem strzelając w 10 minut 4 bramki. Można powiedzieć, że zadanie domowe zostało odrobione. Emocji w samej końcówce nie było końca, a kibice licznie zgromadzeni za sprawą piłkarzy GLKS przeżywali huśtawkę nastrojów, ale po kolei. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Pomorzanina, który wykorzystywał sprzyjający wiatr. Już w 6 minucie w zamieszaniu podbramkowym goście zdobywają pierwszą bramkę. Gwiazda ograniczała się do kontrataków i próbowała swoich sił ze stałych fragmentów gry. Po jednym z nich Mateusz Flinik strzela swoją pierwszą bramkę w barwach GLKS i mamy remis. Pomorzanin dalej atakował zwłaszcza groźnie było ze stałych fragmentów gry gdy rośli zawodnicy z Torunia wchodzili w pole karne. Wydawałoby się, że pierwsza połowa zakończy się remisem niestety błąd naszego bramkarza daje prowadzenie drużynie gości. W szatni wracamy do meczu w Zbójnie, że nie ma rzeczy niemożliwych wzorem kolegów z Pogromu mając całe 45 minut. Zadziałało skutecznie i mamy nadzieję, że będzie to przykład jeszcze na wiele spotkań. Po zmianie stron Gwiazda przejęła inicjatywę stwarzając sobie sytuacje bramkowe, ale bez efektu końcowego. W między czasie trener dokonuje zmian zawodników i korekty w ustawieniu. Wejście smoka zalicza najmniejszy na boisku Dawid Kujawowicz, który w pierwszym kontakcie z piłką oddaje silny strzał i doprowadza do remisu w 80 minucie. To również pierwsza bramka Dawida w barwach GLKS. Chwilę później ponownie daje o sobie znać Szymon Flinik i w zamieszaniu podbramkowym umieszcza piłkę w siatce wyprowadzając Gwiazdę na prowadzenie.Pomorzanin szybko odpowiedział i strzela nam bramkę doprowadzając do remisu. Nie załamało to chłopaków i do końca wierzyli w końcowy sukces. W 89 minucie Daniel Pawłowski zachował się jak prawdziwy ligowiec podcinając piłkę nad bramkarzem wyprowadzając ponownie Gwiazdę na prowadzenie.To wszystko działo się w ciągu 10 minut. Tego już nie można było zaprzepaścić. Goście jeszcze próbowali odpowiedzieć rzucając wszystkie siły do ataku, ale kropkę nad "i" postawił Jakub Rządkowski, który przedarł się prawą stroną boiska i huknął pod poprzeczkę ustalając wynik spotkania na 5-3. Przed nami jeszcze wiele pracy bo widać brak koncentracji w najważniejszych momentach. Warto jeszcze dodać, że w drużynie zadebiutował dziś nasz wychowanek 16 letni Marcin Kreczmer i radził sobie bardzo dobrze. W przyszłości może jeszcze nam swoją grą przysporzyć wiele radości czego mu bardzo życzymy.

Młodzi piłkarze Gwiazdy uskrzydleni zwycięstwem z Elaną pojechali szukać punktów do Wisły Pędzewo. Mecz był pełen walki i zaangażowania. Zwycięsko z tej potyczki wyszli zawodnicy Gwiazdy, którzy strzelili jedną bramkę wygrywając 1-0. Autorem był Marcel Dobrzyński, który w kolejnym meczu popisuje się skutecznością i oby tak dalej. Cała drużyna zasługuje na pochwałę bo zagraliśmy na 0 z tyłu zdobywając kolejne punkty w ligowych potyczkach.

Weekend w pełni udany, ale już myślami jesteśmy przy kolejnych meczach ligowych. Seniorzy zmierzą się z silną ekipą z Wabcza w sobotę o godzinie 16, a przed południem trampkarz zmierzy się z Pomorzaninem Toruń początek spotkania godzina 11. Zapraszamy więc na trybuny wspierać naszych zawodników.

Korzystając z okazji dziękujemy naszym kibicom za oddany głos na naszego napastnika Mateusza Piórkowskiego, który został piłkarzem tygodnia Magazynu Piłkarz i będzie brał udział o tytuł piłkarza miesiąca. Tu również liczymy na naszych kibiców i oddanie głosu na Piórka :)

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości